niedziela, 23 czerwca 2013

Ile poniedziałków przypada na każdy piątek??

Kolejny weekend za nami. Jutro znowu poniedziałek a po nim kolejne 4 nudne dni w pracy. Nie wiem jak Wy, ale ja mam wrażenie, że w ciągu roku jest zdecydowanie więcej poniedziałków, niż np. piątków czy sobót...

No nieważne. Na początek zdjęcia z Grześka aparatu. Jutro kolejna porcja - z aparatu Michała.

(Dobrze, że nie było więcej aparatów bo codziennie bym coś wrzucała :-) )

Jest zabawka - jest impreza :-)

Pierwsza głodna.

I pierwsza spragniona.

Kucharze.

Nasze jedzonko na ruszcie od Grześka.

Dobrze, że jest Oskar bo inaczej Kacper nie miałby się z kim bawić.
Zabawy ciąg dalszy. Atos pewnie oddaje się swojemu hobby - żebraniu.

Próbujemy piwa domowej roboty.


Mały fotograf w truskawkowych spodniach :-)

- Oskar, zrób sobie ze mną zdjęcie...

- Naprawdę muszę??
W kolejnym poście dalszy ciąg, w sumie podobnych, zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz