No nieważne. Na początek zdjęcia z Grześka aparatu. Jutro kolejna porcja - z aparatu Michała.
(Dobrze, że nie było więcej aparatów bo codziennie bym coś wrzucała :-) )
Jest zabawka - jest impreza :-) |
Pierwsza głodna. |
I pierwsza spragniona. |
Kucharze. |
Nasze jedzonko na ruszcie od Grześka. |
Dobrze, że jest Oskar bo inaczej Kacper nie miałby się z kim bawić. |
Zabawy ciąg dalszy. Atos pewnie oddaje się swojemu hobby - żebraniu. |
Próbujemy piwa domowej roboty. |
Mały fotograf w truskawkowych spodniach :-) |
- Oskar, zrób sobie ze mną zdjęcie... |
- Naprawdę muszę?? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz