Poprzedni weekend był nieco bardziej zajęty. A to za sprawą jak zwykle Michaśki :-)
Hmm.. ciekawe po co to tu jest... |
Fuck! Znowu mi robi zdjęcie?! |
Ciocia, zrób zdjęcie mojej nodze skoro już musisz koniecznie latać z tym telefonem! :-) |
Nieee... w wannie też fota? No trzymajcie mnie...! :-) |
Ciocia, tata mówił, że malowanie paznokci boli. Ale to nieprawda, co nie? Wybierzemy sobie z tej gazetki jakiś ładny lakier, dobra? |
A tu następna w kolejce, czyli moja ulubiona Charlotte Link :-)
W sobotę trzeba iść do roboty...
... a w robocie super ciężka harówka, czyli kartki świąteczne na tapecie.
Po robocie tajemnicze mikstury i jedzonko, jak zwykle u mnie :-)
Ech... posiedzę tu i poczekam na następny weekend... :-)