Dzisiaj mala przestroga.
Nigdy nie kupować pączków w Biedronce.
Poszlam do tego sklepu wieczorem po chlebek na jutro. Bylo już po 19.00 a o 20.00 zamykaja. Sprzatli wiec, myli podloge i w ogóle pelno obslugi bylo "na sklepie". Przy regale z pieczywem dwóch panów z obslugi pakowalo pączki do pudelka a później zawineli pudelko folią. Pomyślalam, że obsluga bierze sobie do domu to, co nie zostanie sprzedane.
Nieee!
Panowie podeszli do zamrażarki, rozgarnęli ryby i krewetki i wpakowali tam pudlo z pączkami. Byli z siebie bardzo zadowoleni a potem powiedzieli, że rano "wystarczy odświeżyć i sprzedadzą się bo ludzie do kawki kupują pączki".
Ech...
Zdjęcie nie jest najlepszej jakości bo robione telefonem. Ale niech sluży ku przestrodze :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz