sobota, 3 listopada 2012

Testy maszyny do szycia




Dawno nic tu nie pisałam, ale też nie ma o czym. Codziennie chodzę do pracy. Nadal jest tam nieco nudno i panuje jakaś dziwna atmosfera...

Ale teraz jest weekend, nie zamierzam o tym myśleć. Jestem w GD, za tydzień pojadę do mamy. A w wolnych chwilach testuję maszynę do szycia. Ale już mam za sobą etap poszewek na poduszki - kupuję różne tkaniny i sprawdzam z czym nasza maszyna sobie radzi a z czym nie.

Tę bluzkę sama uszyłam :-) Kupiłam "Burde", pokombinowałam i jest :-) Co prawda to nie jest szczyt dokładności, jeszcze muszę to poćwiczyć. Ale też okazało się, że maszyna nie chce szyć tej tkaniny. Nie wiem czemu. Może dlatego, że jest trochę elastyczna.

Ostatnio dorwałam żółtą flanelę i wykombinowałam z niej spodnie piżamowe. Już lepiej wyszły. Zobaczymy co z nich zostanie po praniu bo strasznie się ten materiał strzępi. Może też zrobię im jakąś fotkę.

:-*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz