wtorek, 18 lutego 2014

Nadrabiamy zaległości :-)

Zauważyłam, że ostatni post na moim blogu, taki "codzienny" pojawił się raz w listopadzie, raz w grudniu... i w ogóle jakoś mi umarł ten blog :-(

Ostatnio nie robię aż tak dużo zdjęć, ale kilka się znajdzie, i wspomnienia piękne też mam :-)

To proponuję od grudnia zacząć. Kilku fotek nie publikowałam, nie wiem czemu.

 Świąteczny ogon, świątecznego psa. Z kokardką! :-)


Pogoda raczej mało świąteczna. Bardziej wiosenna :-)



Więc świętowaliśmy w garażu - Jarek z pieskami, Ola i ja :-) Baaaardzo miłe chwile :-)

A tutaj - Mikołaj już zrobił pranie, zakończył sezon prezentowy, pora przejść do stycznia :-) O tym w następnym poście :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz