Hello!
Witam wszystkich weekendowo.
Poprzedni weekend spędziłam tak:
A jeszcze poprzedni tak:
A dzisiaj jestem zupełnie sama.
Atosek jest z mamą. Grzesiek pojechał (moim samochodem) do Koszalina bo jego kolega z byłej pracy odchodzi na emeryturę i robi imprezę na 60 osób.
Prawdę mówiąc to dobrze, że nie widzę teraz Grześka. Miał tak dyżury, że nie spał przez 2 dni i noc, więc pewnie upije się po góra trzecim kieliszku :-)
Jutro być może dam radę pokazać Wam proces zaprzyjaźniania się z prezentem gwiazdkowym - tajemniczą Weroniką 2012 :-)
A tymczasem smsuje z Kaśką bo zamawiamy z internetu wspaniały, szeroko polecany przez kosmetyczki i wizażystki puder do twarzy. Jak wrócicie to będziemy piękne jak nie wiem co :-D
papa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz