Kiedyś się nie udało, ale teraz owszem. Czyli... Zoo w Oliwie :-)
Dużo zwierzaków się pochowało. Gorąco było jak nie wiem co, więc nic dziwnego. Widziałyśmy jednak parę ciekawych okazów - tygrysy, które pożerały jakiś łup, śpiącego niedźwiedzia i jakieś inne śmierdzące stworzenia. Niestety, wilki spały w swoich budach. Jednemu łeb wystawał za próg i z daleka wyglądał jak nasz Oskar :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz